Bilans zysków i strat
Eksperci przekonują, że kluczowym celem inwestycji jest ograniczenie skutków powodzi, które w 2024 roku mocno dotknęły region. Jednak jak zauważył Piotr Fokczyński z Izby Architektów:
„Bez względu na wariant, widły Morawki i Białej Lądeckiej cały czas są zagrożeniem powodziowym. Musi być jakaś relacja między gigantycznymi inwestycjami a realnym zmniejszeniem zagrożenia.”
Wątpliwości dotyczą realnej skuteczności zbiorników. Na wizualizacjach Wód Polskich Stronie Śląskie nadal jest zalewane, niezależnie od wybranego wariantu. Sołtys Goszowa, Bożena Długosz-Kluza zapytała wprost:
„O ile centymetrów zmniejszy się fala powodziowa w Stroniu Śląskim po budowie zbiornika Goszów?”
Odpowiedzi się nie doczekała – eksperci zadeklarowali jedynie, że odpowiedzą pisemnie.
Przesiedlenia i wywłaszczenia
Budowa zbiorników oznacza wywłaszczenia i wysiedlenia. W zależności od wariantu dotkną one od 220 do 250 osób, a łączny koszt odszkodowań ma wynieść 300 milionów złotych.
Największy opór budzi zbiornik w Starym Gierałtowie. Jacek Engel z organizacji ekologicznych wskazał na absurd sytuacji:
„Zbiornik w Starym Gierałtowie wymaga wysiedlenia 12 osad, a ochroni przed zalaniem… osiem osób. To się po prostu nie finansuje.”
Mieszkańcy domagają się rzetelnych wycen nieruchomości i firm, uwzględniających nie tylko wartość budynków, ale też utracone dochody. Tomasz Dudkiewicz, prezes społecznej organizacji „Razem dla regionu Śnieżnik”, zapytał wprost:
„Czy wyceny uwzględniają utracone korzyści finansowe firm? Mamy 60% mieszkańców zatrudnionych w prywatnym sektorze.”
Kolej i drogi pod znakiem zapytania
Zbiornik Stójków, który znajduje się w jednym z wariantów, przecina trasę drogi wojewódzkiej oraz planowaną linię kolejową do Stronia Śląskiego. Piotr Pokczyński zwrócił uwagę, że oznacza to jedno:
„Czy rozmowy o przywróceniu kolei właśnie przestają mieć sens?”
Przedstawiciele Wód Polskich przyznali, że analiza alternatywnych tras nie była przedmiotem obecnych prac. Czy to oznacza, że kolej do Stronia Śląskiego przepadnie, zanim zdążyła wrócić?
Mieszkańcy Stronia Śląskiego stawiają konkretne pytania:
- Czy inwestycja rzeczywiście zmniejszy zagrożenie powodziowe dla miasta?
- Jakie będą realne skutki dla mieszkańców i przedsiębiorców?
- Czy planowane inwestycje przekreślą szanse na powrót kolei?
- Dlaczego nie przeprowadzono pełnej analizy alternatywnych rozwiązań?
Dopóki nie pojawią się jednoznaczne odpowiedzi, społeczność Stronia Śląskiego nie zamierza bez sprzeciwu zaakceptować planów, które mogą na zawsze zmienić przyszłość ich miasta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.