Koszty usuwania dzikich wysypisk są ogromne, a pamiętajmy, że wywożone są na koszt mieszkańców z pieniędzy jakie wpłacają za odpady. Sytuacja robi się coraz bardziej dramatyczna. Tylko w tym roku wywieziono aż 40 ton odpadów! Przybywa też odpadów legalnie oddawanych na tzw. wystawkach. Do większych niż zazwyczaj porządków domowych i usuwania starego sprzętu i mebli przyczyniła się również pandemia. W ramach planowanej akcji odbierania od mieszkańców zadeklarowanych wielkich gabarytów, uzbierała się kolejna ogromna hałda, która gminę będzie kosztowała ponad 60 tys. zł. To nie jedyny problem. Od lipca wzrastają ceny na najbliższym nam składowisku odpadów, jakie znajduje się w Ścinawce Dol. (za odpady gabarytowe opłata wzrasta z 620 zł do 800 zł za tonę). Na razie trwają kalkulacje, czy pobierana opłata od mieszkańców za odpady wystarczy, aby pokryć wszystkie koszty związane z odbieraniem i składowaniem odpadów.
Ilość dzikich wysypisk w Kudowie przeraża
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
Agnieszka Nowak
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.