reklama

Gmina Kłodzko. Ma kandydatów na radnych i program na najbliższe 5 lat [wywiad]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: FB - Zbigniew Tur

Gmina Kłodzko. Ma kandydatów na radnych i program na najbliższe 5 lat [wywiad] - Zdjęcie główne

foto FB - Zbigniew Tur

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości O podtopieniach i powodziach, emocjonalnych telefonach w sprawie kur i zbliżających się wyborach samorządowych ze Zbigniewem Turem, wójtem gminy Kłodzko, rozmawia Romuald Piela
reklama

Kończy się wyjątkowa kadencja, długa z pandemią koronawirusa i uchodźcami z Ukrainy. Czy w gminie Kłodzko była wyjątkowa z innych jeszcze powodów?

Podtopienia, zwłaszcza w Krosnowicach, gdzie jest taki newralgiczny odcinek pomiędzy mostem metalowym a dopływem Białej Lądeckiej. Nawet niewielkie opady powodują, że w tym miejscu przekraczane są stany alarmowe i dochodzi do podtopień. Niezbędna jest regulacja tego odcinka.

Poza tym w gminie Kłodzko mieliśmy jeszcze epidemię ptasiej grypy. W dwóch wioskach trzeba było utylizować ptactwo domowe. Dość mocno to przeżyłem, bo miałem emocjonalne telefony od mieszkańców o konieczności likwidacji paru kurek, które tych ludzi trzymały przy życiu.

Wspomniał Pan o podtopieniach. Czy teraz mieszkańcy są bezpieczni, bo oddano do użytku 4 zbiorniki retencyjne?

Na razie tego jeszcze nie odczuwamy. I pewnie tak będzie dopóki Wody Polskie nie skoordynują swoich działań z zarządzaniem kryzysowym na szczeblu powiatowym. W grudniu ubiegłego roku mieliśmy przykład, gdy Nysa wstąpiła z koryta, a zasuwy na zbiorniku na Dunie nie były zamknięte.

Zrobiono to dopiero po naszej interwencji. Tak nie powinno być. Zabrakło koordynacji i to jak najszybciej powinno się zmienić, zwłaszcza że w naszym powiecie niewielkie nawet opady powodują nagły przyrost poziomów wód w rzekach.

Czego nie udało się zrobić w gminie w tej wydłużonej kadencji?

Za prawie 100 mln zł zrealizowaliśmy inwestycje i remonty. Ponad 70 mln zł stanowiły dofinansowania. I to uważam za sukces w tej trudnej kadencji. Czego nie udało się zrobić? Spełnić wszystkich oczekiwań mieszkańców, mówię o remontach dróg, doświetleniu miejscowości, o wodociągach i kanalizacji.

W tych kwestach potrzeby są wciąż duże. Ubolewam, że w nowej perspektywie unijnej nie będzie dotacji na kanalizację. Będą pieniądze na przydomowe oczyszczalnie, ale to nie rozwiąże problemów w skali gminy.

W październiku, po wyborach, zmienił się rząd. Czy samorządowcy odczuli tę zmianę?

Na razie nowy rząd próbuje naprawiać państwo. Z różnym skutkiem. Przełożenia, takiego bezpośredniego na samorządy, jeszcze nie ma. Czekamy na takie decyzje, np. podwyżki dla nauczycieli. Zmian jeszcze nie odczuwamy, ale dostrzegamy dobrą perspektywę.

Nie obawia się Pan, że cześć kosztów podwyżek dla nauczycieli spadnie na barki samorządów?

Nie zdarzyło się jeszcze tak, żeby z subwencji oświatowej wystarczyło w 100 procentach na podwyżki płac, więc teraz też mam obawy, czy dostaniemy 100 procent na podwyżki.

A ile gmina obecnie dopłaca do oświaty?

Przyznana subwencja oświatowa to 20 mln zł, realne wydatki to ok. 40 mln zł. Bardzo dużo dopłacamy do oświaty.

Za 2 miesiące wybory samorządowe. Ma Pan już przygotowaną kampanię i kandydatów na radnych?

Mam już komplet kandydatów na radnych do rady gminy. 12 to będą kandydaci, którzy aktualnie są radnymi i do tego trzech nowych. Wkrótce opublikuje wszystkie nazwiska. Przed nami bardzo krótka kampania, ale dla mnie kampania zaczęła się tak naprawdę 5 lat temu, zaraz po wyborach w 2018 roku.

Jaki ma Pan program wyborczy na kolejnej 5 lat?

Przedstawiłem kandydatom na radnych moje propozycje, teraz czekam jeszcze na ich pomysły. W tym roku mamy inwestycji na 30 mln zł. Aktualnie jeżdżę na spotkania wiejskie, rozmawiam z ludźmi i konsultuję z nimi, co należy zrobić w ciągu najbliższych 5 lat.

Te największe, sztandarowe przedsięwzięcia na najbliższe 5 lat to...

Kontynuacja budowy przedszkola w Krosnowicach, na którą mamy już zapewnione pieniądze. Drugi etap, podobnie jak ten pierwszy, będzie kosztował 11 mln zł. Poza tym przebudowa drogi powiatowej w Szalejowie Górnym i Dolnym (od ósemki do przedszkola).

W ramach współpracy z powiatem chcemy też wyremontować drogę Szalejów Górny – Gorzuchów oraz Bierkowice – Wojbórz. Planujemy też przebudowę drogi w Romanowie – kolejny etap. Oprócz dróg, w planach jest też budowa remizy OSP w Szalejowie Górnym, pod warunkiem, że dostaniemy na tę inwestycję pieniądze z rezerwy budżetowej.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama