Gmina Kłodzko. Do tragedie doszło w poniedziałek, 6 lutego, we wsi Jaszkówka. Martwego Miśka znalazł sąsiad właścicieli.
- Nie wiemy, kto zrobił coś takiego, ale to się po prostu w głowie nie mieści. Misiek był przyjaznym, ufnym psem. Dawał się głaskać i przyjmował jedzenie od każdego – opowiada pan Marcin, właściciel czworonoga. - Przygarnęliśmy Miśka jakieś 10 lat temu. Ktoś go wtedy porzucił. Znaleźliśmy szczeniaka na polu ziemniaków – dodaje.
Misiek znalazł nowy przyjazny dom i zaufał ludziom. Skąd mógł wiedzieć, że są i tacy, którzy zachowują się, jak bestie.
- Truciznę prawdopodobnie podano mu 6 lutego przed południem. To wtedy Misiek wyszedł z domu na mały obchód. We wsi wszyscy go znali i lubili, sądzę więc, że truciznę podali mu jacyś przyjezdni. Nie wiem dlaczego – zastanawia się pana Marcin. - Nie to będzie też przestrogą dla innych właścicieli psów, żeby bardziej na nie uważali. Nie wszystkim ludziom można ufać – dodaje.
Jeśli ktoś widział 6 lutego przed południem ludzi karmiących Miśka niech zadzwoni do naszej redakcji (tel. 512 198 512).
Przeczytaj również: 23-latek uprawiał w mieszkaniu marihuanę
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.