Widok ekipy naprawiającej drogę ucieszył mieszkańców
Kiedy drogowcy zakończyli pracę, ludzie załamali ręce
- Dziur w szosie po remoncie wcale nie jest mniej. Ma się wrażenie, że ich po prostu przybyło - ocenia jeden z mieszkańców Szalejowa Dolnego. - Wynajęta przez Zarząd Dróg Powiatowych firma na odczepnego załatała na chybił trafił, jakby grała w totka połatała niektóre dziury i zwinęła manatki - dodaje rozżalony mieszkaniec. Dziur w powiatowej drodze przebiegającej przez Szalejów jest rzeczywiście dużo. Niektóre jej odcinki przypominają dobry szwajcarski ser (patrz zdjęcie).
- Takie pobieżne łatanie - moim zdaniem – nie ma sensu. Dziury zapycha się fatalnej jakości asfaltem i dlatego już po kilku miesiącach w tym samym miejscu robi się kolejna wyrwa w jezdni. Taka metoda utwierdza ludzi w przekonaniu, że drogi nie mają dobrego gospodarza - zauważa Stefan Klimaszko, mieszkaniec Szalejowa. - Nasi drogowy powinni wziąć przykład z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który umocnił brzegi przepływającej przez Szalejów rzeki i zrobił to porządnie na lata - dodaje Klimaszko. Stanisław Sijka, dyrektor ZD P, zaznacza, że w przypadku Szalejowa nie można mówić o remoncie.
Karolina Kołodziejczyk
Więcej w 163. numerze Gazety Kłodzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.