reklama

Dzieła da Vinci są...smętne

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dzieła da Vinci są...smętne - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościUczennica Alternatywnego maluje martwą naturę, pejzaż i portrety. Mówi, że.. dzieła Da Vinci są smętne.
Reklama lokalna
reklama

Teodora Lis jest uczennicą klasy 1A Alternatywnego Liceum w Kłodzku. Interesuje się malarstwem. Niedawno miała swoją pierwszą wystawę. Z nastoletnią artystką rozmawiają Julia Bałchan i Emilia Jakubowska. Kiedy zaczęła się twoja przygoda z malarstwem? Od dzieciństwa interesowałam się różnymi formami sztuki, np. rysowaniem. Malować zaczęłam jeszcze przed przedszkolem. Kiedy byłam mała, malowałam portrety ludzi o bardzo długich szyjach. Jednym z pierwszych dzieł, jakie pamiętam, był właśnie taki portret moich rodziców. Wiem, że mój pradziadek ze strony mamy malował hobbystycznie, ale niestety nie zdążyłam go poznać. Pasję do sztuki zaszczepił we mnie dziadek, który od dzieciństwa zabierał mnie do muzeów. Kto jest twoim malarskim autorytetem? Pani Ewa Konikowska, która uczy mnie malarstwa. Zanim zaczęłam uczęszczać na jej lekcje, malowałam sama, co wychodziło raz lepiej, raz gorzej. Na zajęcia zapisałam się w pierwszej klasie gimnazjum, chodzę na nie do dzisiaj. Najbardziej lubię martwe natury, ale zdarza mi się malować również pejzaże i portrety. Jeżeli chodzi o artystów, to nie jestem w stanie wybrać konkretnych nazwisk, mam za to ulubiony okres i miejsce w historii malarstwa - dzieła włoskie z przełomu średniowiecza i renesansu. Te obrazy łączą moje ulubione cechy z obu tych epok: jaskrawe kolory średniowiecza i pewnego rodzaju naiwność, swojskość, ale też dynamizm renesansu. Nie znoszę za to dzieł Leonarda da Vinci. Są smętne i nudne. Przypominają mi malarstwo holenderskie, za którym również nie przepadam. Jak powstają twoje obrazy? Od czego zaczynasz proces malowania? Żeby zacząć malować muszę najpierw być w odpowiednim nastroju. Sam proces rozpoczynam od wybrania rzeczy, którą chcę namalować. Ustalam jej wymiary za pomocą perspektywy. Na początku opracowuję szkic, ciągle sprawdzając, czy nie popełniam błędu w proporcjach. Po naszkicowaniu przechodzę do malowania. Maluję akwarelą, akrylem, farbami olejnymi i pastelami. Czy wystawa w naszej szkole to twoją pierwsza? Planujesz kolejne? To moja pierwsza wystawa. Na razie nie potrafi ę powiedzieć, kiedy zorganizuję kolejne. Swojej przyszłości nie wiąże bezpośrednio z malarstwem, lecz z ogólnie pojętymi sztukami plastycznymi. Chciałabym zostać architektem, więc na pewno te umiejętności przydadzą mi się w przyszłości.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama