Pożar suchej trawy zamienił się w walkę z ogniem w toksycznych oparach. Wszystko przez dwóch wandali - jednego, który podłożył ogień i drugiego, który wcześniej zrobił sobie z łąki nielegalne wysypisko zdezelowanych telewizorów.
Do pożaru doszło w piątek, 21 lutego, wieczorem, w Żelaźnie, w okolicy starego kamieniołomu przy drodze krajowej 33. Akcję gaśniczą przeprowadzili miejscowi ochotnicy.
- Gdy ogień zajął telewizory płomienie urosły do trzech metrów, a do atmosfery przedostało się wiele toksycznych substancji – mówi Paweł Radzewicz, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Żelaźnie. Walka z pożarem trwała około półtorej godziny.
Przemysław Ziemacki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.