reklama

Duszniki-Zdrój. Śmiertelnie pobił starszego człowieka

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Pixabay

Duszniki-Zdrój. Śmiertelnie pobił starszego człowieka - Zdjęcie główne

Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał 19-letniego mieszkańca Dusznik-Zdroju na 12 lat więzienia | foto Fot. Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Obrońca wnosił o 2 lata więzienia, prokuratura o 15 lat. Sąd Okręgowy w Świdnicy wymierzył 19-letniemu mieszkańcowi powiatu kłodzkiego 12 lat więzienia. Czy będzie apelacja?
reklama

Duszniki-Zdrój. 21 czerwca zapadł wyrok. Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał 19-letniego mieszkańca Dusznik-Zdroju na 12 lat więzienia. Skazany, kiedy popełnił przestępstwo i zatłukł na śmierć pięściami 66-letniego, schorowanego mężczyznę miał 17 lat.

Do zabójstwa, które wstrząsnęło całym województwem, doszło 6 września 2019 roku. To wtedy 17-latek z Dusznik-Zdroju, praktycznie bez powodu, zaatakował 66-letniego Zdzisława G. Tragedia rozegrała się w miejscu nazywanym przez ludzi nie stroniących od alkoholu "pod liściem", zaledwie minutę drogi od rynku. Maciej B. pił tam wódkę w towarzystwie. Około godz. 17.00 podszedł do nich pan Zdzisław. Był trzeźwy. 17-latek wdał się z nim w dyskusję, a potem bez powodu uderzył go pięścią w twarz. Starszy mężczyzna padł na ziemię i stracił przytomność. Pomimo to zwyrodniały nastolatek dalej okładał go pięściami, aż zabił.

Przeprosił dopiero w mowie końcowej

 - Sprawcę oskarżyliśmy o zabójstwo (artykuł 148 §1 kk). Podczas przesłuchań nie przyznał się do winy. Twierdził, że uderzył tylko raz – mówił Jan Sałacki, szef kłodzkiej prokuratury, gdy akt oskarżenia trafił do sądu. - Przeprowadzona sekcja zwłok zabitego świadczyła jednak o czymś innym. Ofiara miał liczne uszkodzenia ciała, złamane kości, w tym nos, otarcia naskórka, krwiaki. Tak wiele uszkodzeń twarzy nie mogło powstać w wyniku jednego uderzenia - zauważył śledczy. - W sądzie sprawca także nie przyznał się do pobicia ofiary. Twierdził, że uderzył tylko raz i więcej nic nie pamięta – mówi Paweł Totuszyński, adwokat który reprezentował rodzinę zabitego, występującą podczas procesu w charakterze oskarżyciela posiłkowego.

- Słowo przepraszam padło z ust skazanego dopiero w jego mowie końcowej, po tym jak wytknąłem mu brak przeprosin – dodaje. Wyrok jaki zapadł 4 dni temu nie jest prawomocny. Na razie jednak nie wiadomo, czy obrona lub oskarżyciele złożą apelację. - Z decyzją poczekamy do zapoznania się pisemnym uzasadnieniem do wyroku – mówi mecenas Totuszyński.

Terroryzowali uzdrowisko

We wrześniu 2019 roku, po zabójstwie pana Zdzisława, mieszkańcy Dusznik-Zdroju zaczęli mówić, że od wielu miesięcy byli terroryzowani przez kilkuosobową grupę młodych mieszkańców, w której prym wiedli bracia B. (wtedy 17 i 25 lat). To właśnie 17-letni Maciej B. śmiertelnie pobił 66-latka. W mediach pojawiły się sugestie, że policja i prokuratura nie reagują na wyczyny rozwydrzonej bandy. Rzeczywiście przed zdarzeniem z 6 września 2019 roku kłodzka prokuratura kilka razy wszczynała postępowania przeciwko osobom z tej grupy. Chodziło o pobicia i wymuszenia rozbójnicze. Tylko w okresie od czerwca do lipca 2019 roku prokuratura wszczęła trzy takie postępowania, dotyczące pobić mieszkańców Dusznik-Zdroju i wymuszenia rozbójniczego na pracownikach stacji benzynowej.

R.Piela

 

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama