Drogowy horror

Mieszkańcy Bierkowic przez wiele lat domagali się chodnika, który poprawiłby bezpieczeństwo w ich miejscowości, przez którą przebiega ruchliwa droga wojewódzka z Kłodzka do Wałbrzycha. W tym roku gmina wspólnie z województwem wybudowała ponad 250 metrów chodnika. - Szkoda, że nie dociągnęli go do skrętu na osiedle. Tam mieszkają 32 rodziny. One dalej muszą chodzić poboczem ruchliwej szosy – ocenia mieszkanka Bierkowic. - Wychodzi na to, że na te brakujące 100 metrów chodnika poczekamy kolejne 10 lat, a można było zrobić raz, a dobrze – dodaje. Wciąż bez chodnika są także mieszkańcy części Bierkowic za skrzyżowaniem na osiedle w stronę Nowej Rudy. - Ja boję się wypuszczać dziecko na dwór, bo taki jest ruch samochodów – mówi inny bierkowiczanin - Teraz jest tak, że w jednej części wioski chodniki są po dwóch stronach szosy, a w innej, chyba tej gorszej, nie ma w ogóle – puentuje. Złego słowa na temat drogowej inwestycji nie usłyszy się za to w Święcku. Tam gmina wspólnie z powiatem położyła nowy asfalt na odcinku łączącym drogi Kłodzka-Wałbrzych z Bożków-Gorzuchów (ok. 600 m). Na dużym odcinku drogowcy zrobili także chodnik. - Jest ładnie i bezpiecznie – oceniali mieszkańcy Święcka.