Dobre i to

Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o włamania do kilku altan ogrodowych w Kłodzku. Złodziej okradł też remontowaną stację kolejową. - Policjanci z wydziału kryminalnego kłodzkiej komendy zatrzymali 39-latka, który w ciągu ostatnich trzech miesięcy włamał się do 5 altan ogrodowych. Kradł różne przedmioty, powodując straty o łącznej wartości kilku tysięcy złotych – informuje Wioletta Martuszewska, rzecznik prasowa kłodzkiej policji. - Ma on też związek z kradzieżą kilku przedłużaczy elektrycznych wartych 3 tys. zł z terenu remontowanej stacji kolejowej w Kłodzku. Podejrzany skradzione rzeczy sprzedawał. Usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Włamywaczowi grozi do 10 lat więzienia – dodaje oficer prasowa. Problem w tym, że takich drobnych złodziejaszków, którzy łażą po ogrodach działkowych i kradną co popadnie jest dużo więcej. - To plaga, szczególnie zimą, kiedy działkowcy rzadko odwiedzają swoje altany – mówi pani Halina. - Ja miałam już kilka włamań, ostatnio ukradziono mi drabinę – dodaje. Działkowcy zgodnie mówią, że tylko regularne partole policyjne mogłyby coś zmienić, ale spotkać mundurowych na terenie ROD-ów to jak trafić szóstkę w totka. - Większość działkowców nawet już nie zgłasza kradzieży i wandalizmu, bo wie, że policjant przyjdzie spisze protokół i guzik z tego będzie – dodaje działkowiczka.