Czy opłaca się wygrać?

Pytanie "Wygrać, czy nie wygrać dzisiejszy mecz?" zadają sobie dziś kibice Doralu Nysy Kłodzko. Sytuacja jest bowiem na tyle skomplikowana, że przed meczem z KK Bytom kłodzcy koszykarze mogą sobie wybrać, z którym rywalem chcą grać w play off! Jeśli bowiem Sudety Jelenia Góra i Stal Ostrów Wielkopolski wygrają swoje mecze (a są w nich murowanymi faworytami), to wtedy od wyniku spotkania w Bytomiu zależeć będzie końcowa sytuacja w tabeli. Jedyna pewna sytuacja to taka, że pierwszej lokaty nie straci Open Florentyna Pleszew, a drugiej doralowcy.

Jeśli kłodzczanie przegrają, trzecie miejsce zajmą gracze z Jeleniej Góry, jeśli wygrają umożliwią grę z trzeciej pozycji zawodnikom z wielkopolski (sytuacja taka wyniknie z tzw. małej tabeli, która  brana będzie pod uwagę, gdy trzy zespoły będą miały taką samą ilość punktów). Który rywal bardziej "leży" kłodzkiej Nysie? Czy w ogóle warto kalkulować i narażać się na złą opinię w środowisku sportowym, że Kłodzko gra nieczysto? Te i inne pytania pozostawiamy działaczom Nysy.

Pewne jest, że trener Włodowski da dziś zagrać przede wszystkim zmiennikom i to od nich zależeć będzie, jak potoczą się losy Jeleniej Góry i Ostrowa Wielkopolskiego. Doralowcy przyzwyczaili nas, że zawsze grają o wygraną i tak pewnie podejdą do meczu i dziś.

Ekipa z Bytomia cudem uratowała się przed degradacja do trzeciej ligi, nie należy zatem do najsilniejszych drużyn. Niemniej u siebie potrafiła pokonać np właśnie wyżej wspomniane Sudety, zatem i pewnym drugiego miejsca graczom Nysy łatwo w bytomskiej hali nie będzie. Początek tego pojedynku już dziś o godzinie 18:00 w hali przy ulicy Modrzewskiego 5A w Bytomiu.

Łukasz Janas