Gmina Międzylesie. Do jednej z firm regularnie przyjeżdżają ciężarówki, które oczekując na załadunek, parkują na zakręcie. Takie praktyki nie tylko utrudniają widoczność w obu kierunkach, ale przede wszystkim stwarzają ogromne zagrożenie na drodze.
Mieszkańcy alarmują - firma nie reaguje
Sytuacja jest wyjątkowo trudna. Zakręt, o którym mowa, jest miejscem o ograniczonej widoczności. Gdy kilka ciężarówek stoi w tym miejscu, kierowcy poruszający się drogą praktycznie nie widzą, co dzieje się na przeciwległym pasie ruchu. Wielokrotnie dochodziło do sytuacji, w których tylko szybka reakcja kierowców zapobiegała kolizji.Mieszkańcy zgłaszali problem zarówno do firmy, która jest głównym odbiorcą tych transportów, jak i do odpowiednich służb. Niestety, ich liczne prośby o rozwiązanie problemu pozostają bez odpowiedzi.
Przyjeżdżająca na miejsce policja przegania ciężarówki w bezpieczne miejsce ale to nic nie daje po przyjeżdżają kolejne ciężarówki i stają na zakręcie
– mówi jeden z naszych czytelników.
Czy musi dojść do tragedii?
Mieszkańcy boją się, że brak reakcji odpowiedzialnych doprowadzi w końcu do tragedii. Wystarczy moment nieuwagi, by doszło do poważnego wypadku.
Czy naprawdę musi dojść do wypadku, żeby ktoś się tym na poważnie zajął?
– pyta retorycznie jeden z mieszkańców.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.