Wpływ polityki na uczniów

Jesienią 2013 roku wszystko wyglądało różowo. Uczniowie z liceum w Bystrzycy Kłodzkiej odwiedzili Jareńsk, miasteczko w północno-zachodniej Rosji. Potem młodzież z Jareńska gościła na ziemi kłodzkiej. Była to pierwsza w historii tych dwóch szkół polsko- rosyjska wymiana młodzieży. Kolejna zaplanowana była na 2014 rok, o ile pozwoliłyby na to finanse. Okazało się, że pieniędzy nie zabrakło. Budowaniu przyjacielskich więzi przeszkodziła za to brutalna polityka, prowadzona przez samego Władimira Władimirowicza Putina. - W czerwcu Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia przyznało nam grant. Decyzję o uczestniczeniu w wymianie trzeba było podjąć do końca wakacji – mówi Beata Kobryń, nauczycielka języka rosyjskiego w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Bystrzycy Kłodzkiej. Niestety, był to czas eskalacji konfliktu Rosji z Ukrainą. Weźmy chociażby fakt, że 17 lipca, nad wschodnią Ukrainą, doszło do zestrzelenia rejsowego samolotu pasażerskiego. Nikt z lecących na jego pokładzie ludzi nie przeżył. Tym samym ofiarą stała się ludność cywilna spoza stron konfliktu. To zaważyło nie tylko na pogorszeniu stosunków Rosji z zachodem, o czym rozpisywały się gazety z całego świata, ale na fiasku projektu dwóch szkół z polskiej i rosyjskiej prowincji, o których mało kto słyszał. - Z uwagi na napiętą sytuację polityczną nie doszło do wymiany. W obliczu wydarzeń na wschodniej Ukrainie i bardzo krótki termin na podjęcie decyzji, rodzice nie zdecydowali się, aby ich dzieci wzięły udział w wymianie. Trudno się im dziwić – mówi Kobryń. Więcej w najnowszym wydaniu Gazety Kłodzkiej nr. 275