Bystrzyca Kłodzka. Spółka bez ziemi. Nie będzie mieszkań?

Bystrzyca Kłodzka. Samorządowcy zwołali nadzwyczajną sesję Rady Miasta i Gminy w Bystrzycy Kłodzkiej. W programie był tylko jeden punkt: przyjęcie uchwały w sprawie przekazania aportem Społecznej Inicjatywie Mieszkaniowej SIM Sudety ziemi pod budowę domu z 27 mieszkaniami. Uchwałę odrzucono. Przeciwko niej było 9 radnych, a trzech wstrzymało się od głosu. Nikt nie był za podjęcie uchwały i przekazanie aportem ziemi pod budynek mieszkalny (0,35 ha). Dlaczego?

Kiedy pojawiła się incjatywa mieszkań pod wynajem budowanych przez SIM, mówiono, że czynsz będzie na poziomie 14 zł za m kw. Teraz mówi się już o 20 zł za metr kw. Co będzie za 4 lata? Stawka wzrośnie do 50 zł za metr kw. i z taniego mieszkania pod wynajem zrobi się drogie mieszkanie dla bogatych
– przewiduje radny Andrzej Gałan, przewodniczący komisji budżetu i finansów.

Radny Gałan dodaje: Tych wątpliwości jest coraz więcej i dlatego nie podjęliśmy uchwały o przekazaniu naszego majątku, a chodzi o działkę wartą ponad 617 tys. zł.

Co dalej z udziałem Bystrzycy Kłodzkiej w spółce SIM, do której przecież należy? Na razie nie ma decyzji, czy bystrzycki samorząd zostanie w niej, czy zdecyduje się odjeść. Rodzi się też pytanie, co z innymi gminami, które należą do SIM-u, a jest ich 17, w tym 10 w powiecie kłodzkim?

Z innymi gminami wszystko idzie zgodnie z planem, w 12 gminach mamy już nie tylko ziemię pod inwestycje, ale pozwolenia na budowę
– zapewnia Zbigniew Kieras, prezes SIM-u Sudety.

Prezes dodaje z nadzieją: Tylko Bystrzyca wyłamała się z tego. Jeśli radni mieli tle wątpliwości, mogli zaprosić mnie na spotkanie. Chętnie wszystko bym im wytłumaczył. Ciągle jest jeszcze na to czas.

Ziemię pod budowę przekazali między innymi samorządowcy Kłodzka, Lądka-Zdroju i gminy wiejskiej Kłodzko.