reklama

Burmistrz Dusznik-Zdroju odpowie przed sądem. Piotr L. oskarżony o łapówkarstwo

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Burmistrz Dusznik-Zdroju odpowie przed sądem. Piotr L. oskarżony o łapówkarstwo - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościProkurator Okręgowy w Świdnicy skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko tymczasowo aresztowanemu Piotrowi L. Oskarża burmistrza Dusznik-Zdroju o przyjęcie łapówki oraz poświadczanie nieprawdy. Samorządowcowi grozi do 10 lat więzienia
Reklama lokalna
reklama

Duszniki-Zdrój. Prokuratura Okręgowa w Świdnicy oskarżyła Piotra L. o popełnienie czterech czynów polegających na przekroczeniu uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczania nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w dokumentach związanych z realizacją inwestycji polegającej na budowie jednego z hoteli Zieleńcu. Co konkretnie?

Burmistrz Dusznik-Zdroju został oskarżony o przyjęcie korzyści łapówki w wysokości 30 tys. zł jak i obietnicy korzyści majątkowej w kwocie 129 tys. zł oraz zatajenia w swoim oświadczeniu majątkowym pożyczki wysokości 50 tys. zł, jaką otrzymał od jednego z przedsiębiorców, który buduje hotelu w Zieleńcu – czytamy w komunikacie świdnickiej prokuratury.

Z ustaleń śledztwa jednoznacznie wynika, że obiekt hotelowy o parametrach, jakie były wskazywane w decyzjach wydawanych przez burmistrza Dusznik-Zdroju nie powinien nigdy powstać w miejscu, gdzie został wzniesiony. Wynika to między innymi z faktu, że teren gdzie powstał hotel był i jest objęty programem ochrony Natura 2000. Przy popełnianiu wskazanych wyżej czynów z burmistrzem współdziałał przedsiębiorca z branży hotelowej, Ryszard S., który był rzeczywistym beneficjentem wydanych, korzystnych dla niego decyzji związanych z realizacją budowy hotelu.

Tym samym aktem oskarżenia objętych jest także troje innych osób: Tomasz C. - dyrektor jednego z wydziałów Starostwa Powiatowego w Kłodzku, Józef K. - współpracownik Ryszarda S. oraz Natalia B. – urzędniczka z dusznickiego Magistratu.

Zostali oni oskarżeni o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w dokumentach związanych z realizacją wskazanej wyżej inwestycji. Wszystkim oskarżonym grożą kary od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Piotr L., Ryszard S, Tomasz C. i Józef K. nie przyznali się do popełnienia żadnego z zarzucanych im czynów, a w złożonych wyjaśnieniach podali swoją wersję wydarzeń, która stoi w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Natomiast Natalia B. przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i złożyła wyjaśnienia zgodne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym – informuje świdnicka prokuratura. Sprawa będzie rozpoznana przez Sąd Rejonowy w Kłodzku.

Piotr L. został aresztowany na 3 miesiące pod koniec kwietnia. Czy pod koniec lipca wyjdzie na wolność? Wszystko w rękach sądu.

Od momentu przekazania do sądu aktu oskarżenia, to sąd decyduje o tym, czy aresztowany oskarżony może wyjść na wolność i odpowiadać z wolnej stopy, czy należy mu przedłużyć areszt – wyjaśnia Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. I tak właśnie będzie w sprawie Piotra L. Sąd zapozna się z aktem oskarżenia i zdecyduje, czy przedłużyć mu areszt, czy nie - dodaje.

Jest już oskarżony

Burmistrz Dusznik-Zdroju miał już wcześniej problemy z prawem. Jest oskarżony przez kłodzką prokuraturę o przekroczenie uprawnień służbowych. Śledczy w akcie oskarżenie, który trafił do sądu w Kłodzku, postawili samorządowcowi trzy zarzuty w sprawie budowy budynku na Jamrozowej Polanie, za co grozi do 3 lat więzienia. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła do kłodzkiej prokuratury Najwyższa Izba Kontroli. Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozpoczęcia procesu karnego.

Natomiast jesienią 2020 roku w Dusznikach-Zdroju przeprowadzano referendum w sprawie odwołania burmistrza. Pokłosiem tego wydarzenia była sprawa sądowa, jaką wytoczył burmistrzowi radny Jarosław Kwolek. Włodarz miasta w dniu referendum pojawił się przed jednym z lokali referendalnych, co zdaniem Kwolka naruszało ciszę wyborczą. Doszło do wymiany zdań pomiędzy burmistrzem, a radnym Kwolkiem, który wszystko nagrywał telefonem.

Burmistrzowi puściły nerwy i naruszył nietykalność cielesną radnego - wybity i skręcony palec. Radny oskarżył burmistrza z powództwa cywilnego i wygrał. Sąd wymierzył burmistrzowi karę: 3 tys. zł grzywny, podanie wyroku do publicznej wiadomości (na tablicy ogłoszeń UM w Dusznikach-Zdroju), zadośćuczynienie dla oskarżyciela prywatnego w wysokości 500 zł oraz poniesienie kosztów procesu. Ten wyrok jest prawomocny.

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama