Nie milkną komentarze w sprawie wypadku
Gdyby 2-3 dni po grudniowym wypadku drogowcy naprawili balustradę na moście przy ul. Wyspiańskiego w Kłodzku, 49-letni mężczyzna prawdopodobnie żyłby do dzisiaj. Niestety, zniszczoną przez samochód 8 grudnia balustradę naprawiono dopiero 10 stycznia, dzień po tragicznym wypadku, w którym zaginął kłodzczanin (spadł z mostu na betonowy przyczółek). Drogowcy przez miesiąc nie zrobili tego, co zrobili po tragedii w ciągu dnia, ale nie tylko oni powinni bić się piersi. Gdzie są gospodarze miasta z burmistrzem na czele, gdzie straż miejska i policja? i za co biorą pieniądze?
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Kłodzkiej" nr 226.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.