Biegał po mieście z piłą łańcuchową

Burmistrz Michał Piszko zaapelował o pomoc w ustaleniu, kto w nocy z czwartku na piątek (6/7 sierpnia) szalał po mieście z odpaloną piłą mechaniczną. - Jeżeli ktoś z Państwa ma nagrania, wie coś na temat osoby, która w nocy poruszała się po kłodzkim rynku z odpaloną piłą motorową, proszę o informację w prywatnej wiadomości. Zebrane materiały posłużą do złożenia przeze mnie zawiadomienia na policję. Taka sytuacja, kiedy służby nie reagują, nie może mieć miejsca – zapowiada Piszko. Sprawa jest bulwersująca, bo wariata z niebezpiecznym narzędziem nie zatrzymano, choć był widziany w kilku miejscach: na promenadzie, gdzie piłą przeciął ławkę, na ul. Nad Kanałem i w rynku, gdzie sfilmowały go kamery miejskiego monitoringu. Policję dwukrotnie informowano o stwarzającym zagrożenie mężczyźnie. Efekt - powolny przejazd patrolu policji. Jak sprawę komentują internauci? Suchej nitki nie zostawiają na straży miejskiej i policji. W ramce kilka komentarzy. Sprawę chce wyjaśnić burmistrz Piszko. Przede wszystkim to, dlaczego nie było zdecydowanej reakcji ze strony służb. CZY W KŁODZKU JEST BEZPIECZNIE? BEATA GORZKOWSKA Z KŁODZKA Wydaje mi się, że nie jest bezpieczne. Osobiście po nocach bym tu nie chodziła. Uważam, że na ulicach powinno być więcej patroli. Obok ratusza jest wiata. Tam cuda się wyprawiają. Alkohol, narkotyki, a kamery są i nikt na to nie reaguje. KRZYSZTOF ŚMIAŁY Z KŁODZKA Po nocach, po mieście nie spaceruję, więc ciężko mi powiedzieć, czy jest bezpiecznie. Jeżeli chodzi o ogólne spojrzenie na ten temat, to uważam, że nie jest za dobrze, że mogłoby być dużo lepiej. Takie są moje odczucia. KAMIL MAREK Z KŁODZKA Na pewno Kłodzko nie jest bezpieczne. Zdarza się, że już popołudniu młodzież jest podpita, przez co staje się agresywna w stosunku do innych. Poza tym straż i policja powinny częściej patrolować ulice. Uważam też, że powinno się poprawić jakość kamer w mieście