O bezrobociu, oświacie, ale także sprawach sądowych ze starostą Maciejem Awiżeniem rozmawia Romuald Piela
W Polanicy w połowie kadencji samorządowa szklanka jest co najmniej do połowy pełna. Tak twierdzi burmistrz uzdrowiska. Jak to wygląda w skali powiatu?
Po pierwsze jest to połowa kadencji samorządu powiatowego, niekoniecznie zarządu i starosty. My jesteśmy w nieco innej sytuacji...
Czy to oznacza, że może dojść do zmiany w składzie zarządu? O tym się mówi, ale nie są to poważne przesłanki.
Na razie nie. A wracając do pierwszego pytania to powiem, że to szczególna kadencja dla powiatu, bo z jednej strony spłacamy wcześniej zaciągnięte kredyty, a z drugiej musimy inwestować i restrukturyzować. U nas szklana jest w 3/4 pełna. Dlaczego? Ponieważ udaje się nam realizować, to co zamierzyliśmy: spłacamy zobowiązania, w tej chwili nasz dług spadł już poniżej 40 procent w stosunku do budżetu, a w przyszłym będzie na poziomie 32 procent, jednocześnie inwestycje, które zrealizowaliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat, były największe w historii powiatu.
Te inwestycyjne konkrety to...
Drogi to po pierwsze, po drugie szpital. Na remonty dróg ściągnęliśmy w ciągu dwóch ostatnich lat 30 mln zł. To dofinansowanie z budżetu państwa, ale także od współpracujących z nami gmin i firm prywatnych. Przy takim rozkładaniu kosztów powiat z własnych pieniędzy daje na remonty dróg tylko 10 procent. A inwestycje w szpital to termomodernizacja budynków powiatowej lecznicy. Wystarczy spojrzeć, jak kompleks szpitalny wygląda teraz.
A inwestycje przyszłoroczne?
Wiele zależeć będzie od pozyskanych pieniędzy. Na pewno przystąpimy do remontu szkoły w Kudowie, bo chcemy tę placówkę przekazać do prowadzenia gminie.
No właśnie, czy powiat nie stosuje spychologii oświatowej przekazując coraz to nową szkołę ponadgimnazjalną gminom? Lądek, Stronie a teraz Kudowa...
To nie spychologia to racjonalizacja, która działa w dwie strony, bo my nie tylko oddajemy szkoły, ale także je przejmujemy. W Bystrzycy przejęliśmy od gminy do prowadzenia gimnazjum.
Chodzi o to, że zespołem szkół (gimnazjum + liceum - przyp. red.) łatwiej i racjonalniej w dobie niżu demograficznego można zarządzać, niż prowadząc jedną szkołę.
Z tego co wiem, w tym samym kierunku idą gminy. One tworzą lub będą tworzyć zespoły szkół.
Więcej w 167.numerze Gazety Kłodzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.