Nysa Kłodzko przegrała u siebie z Piastem Nową Rudą 0:2. W tabeli różnica pomiędzy oboma drużynami zmalała do 1 punktu.
Na początku dominacja
Spotkanie rozpoczęło się od ataków gospodarzy, którzy w początkowej fazie gry zdominowali rywali. W 5. minucie po dośrodkowaniu Mateckiego głową, ale obok słupka, uderzał Konowalczyk. Swoją okazję miał też Kowalski, który próbował szczęścia strzałem z powietrza, ale także nie trafił w światło bramki. Pierwszą groźną sytuację pod bramką Nysy stworzył dla Piasta, Piotr Pasek.
Chwilę później sam na sam z Borkowskim wyszedł Tomasz Lisowicz ale futbolówka podskoczyła na nierówności murawy i napastnik Piasta uderzając nieczysto piłkę nie wykorzystał okazji na zdobycie gola.
Przewaga Piasta
Od tego momentu zarysowała się przewaga noworudzian, którzy opanowali środek pola i groźnie atakowali. W 41. minucie świetnym podanie został obsłużony niepilnowany na prawej stronie Michał Janek. Junior Piasta nie miał problemów z pokonaniem golkipera Nysy, 1:0 dla Piasta.
W drugiej połowie na boisku panował Piast. Lider miał problem, aby zagrozić bramce Patryka Rosiaka. Piast grał szybko, agresywnie, gospodarze wobec takiej postawy drużyny z Nowej Rudy byli bezradni. W 68. minucie wynik mógł podwyższyć Krzysztof Mika, lecz trafił w słupek.
Losy meczu rozstrzygnęły się w 70. minucie, wynik na 2:0 ustalił przepięknym uderzeniem z 30. metrów po strzale z rzutu wolnego Ziemowit Cichacki. Do końca meczu Piast przeważał i stworzył jeszcze co najmniej dwie sytuacje bramkowe.
Nysa Kłodzko – Piast Nowa Ruda 0:2 (0:1) Bramki: Michał Janek 41’, Ziemowit Cichacki 70’
DEKA/red.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.