Za nami I Śnieżnicka Setka. Jedna z najtrudniejszych w Polsce tras poprowadzona przez Krowiarki, Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie oraz Złote, spowodowała że nie było łatwo. Na czterech punktach żywieniowych zawodnicy mogli się zregenerować, uzupełnić zapasy żywności i wody, oraz poradzić się obsługi w kwestii dalszej trasy, porozmawiać o trudnościach. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwała Grupa Sudecka GOPR. Na szczęście obyło się bez większych problemów zdrowotnych. Niestety było kilka kontuzji w postaci skręcenia kostki, czy też lekkich urazów związanych z obtarciami stóp.
Pierwsze osoby na metę przyszły około godziny 16.00 w sobotę po prawie 22 godzinach ciężkiego marszu, ostatnia osoba dotarła na metę w niedzielę około godziny 3.00 rano. Uczestnicy SETKI zdobyli Skowronią Górę, Czarną Górę, zeszli do Międzygórza, wdrapali się na Śnieznik, Przełęcz Płoszczyna, Rudawiec oraz Przełęcz Suchą. Start i meta znajdowały się nad Zalewem w Starej Morawie.
Organizatorem wydarzenia było Wrocławskie Stowarzyszenie Nordic Walking, które 20 sierpnia zorganizuje górski maraton Nordic walking (43 km).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.