Po czterech sparingach bilans Nysy przedstawia się następująco: dwie wygrane i dwie porażki. Drugiej towarzyskiej przegranej Nysa doznała w meczu z AKS Strzegom. Wcześniej uległa 1:4 Piastowi Nowa Ruda. Mimo porażki, drużyna z Kłodzka była zadowolona z gry. Uważam, że zagraliśmy dobry mecz. Staraliśmy się spełniać założenia taktycznie, co w większości wychodziło. W porównaniu do wcześniejszych sparingów, zagraliśmy bardziej zespołowo, co może cieszyć – podsumował występ Paweł Milewski. Jako pierwszy do siatki trafił AKS, zdobywając gola w już 4 minucie. W odpowiedzi, po rzucie rożnym, bramkę strzelił Daniel Horka. Później do siatki dwukrotnie trafiali jeszcze rywale. Gole traciliśmy głównie po indywidualnych błędach. Grając z czwartoligową drużyną trzeba liczyć się z tym, że taki zespół wykorzysta potknięcia – ocenił piłkarz Nysy. Najpierw dość pechowo golkiper MKS-u wykupując piłkę trafił w plecy jednego z graczy ze Strzegomia, a wynik na 3:1 strzegomianie podwyższyli po skutecznie wykonanym rzucie karnym. Na początku drugiej połowy, w odstępie 10 minut, AKS zdobył kolejne dwie bramki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.