Gmina Radków - W niedzielę 30 maja, na stacji benzynowej obok zamku w Ratnie Dolnym odbyła się akcja promocyjna sprzedaży obiektu. Na miejscu był obecny Tymczasowy Nadzorca Sądowy, przedstawiciele gminy oraz urzędu konserwatorskiego. Jak właściwie doszło do tego, że zamek po tylu latach został wystawiony na sprzedaż?
Zabytkowy zamek od wielu lat w ruinie
Wiele osób żywo interesuje się zarówno architekturą zabytkowego zamku w Ratnie Dolnym, jak i uratowaniem tego obiektu. Właścicielem zamku jest już od wielu lat spółka z siedzibą we Wrocławiu. Ze względu na zły stan techniczny obiektu, na właścicieli były wielokrotnie nakładane kary finansowe z ramienia konserwatora zabytków, jednak nie przynosiło to żadnych skutków. Kiedyś zachwycający nietypową architekturą zamek w Ratnie Dolnym, z roku na rok popada w coraz większą ruinę. Sprawę w swoje ręce wziął Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, który zastosował nietypowe rozwiązanie. Konserwator złożył wniosek o upadłość spółki, co nie jest przewidziane w ustawie o ochronie zabytków. I właśnie dlatego, Tymczasowy Nadzorca Sądowy, Łukasz Welcer, zaprasza do nabycia zespołu zamkowego w Ratnie Dolnym za kwotę 450 tys. zł.
Obiekt ma potencjał
Ratno Dolne położone jest w pobliżu Gór Stołowych, tuż przy Wambierzycach, w Gminie Radków. Obecnie obiekt pozostaje w stanie ruiny, jednak jego atrakcyjne położenie i malownicze usytuowanie oraz aktywności, jakie mają miejsce w najbliższej okolicy, dają potencjalnemu inwestorowi możliwość stworzenia w tym miejscu atrakcyjnego ośrodka turystycznego czy hotelowego. Po II Wojnie Światowej, socjalistyczne władze utworzyły w gmachu zamkowym ośrodek wypoczynkowy podlegający początkowo Państwowemu Przedsiębiorstwu Hodowlanemu ze Ścinawki, później noworudzkiej Radzie Narodowej i wreszcie Wydziałowi Oświaty Kultury Urzędu Powiatowego w Nowej Rudzie, który planował zorganizować w jego murach dom dziecka. Mimo przeprowadzonego w 1972 r. dużego remontu, zamek opustoszał i choć próbowano uruchomić w nim placówkę hotelową, to ze względu na odór pochodzący z prowadzonej po sąsiedzku hodowli bydła, z pomysłu szybko się wycofano. Zdewastowany, lecz wciąż w nienagannym stanie technicznym obiekt kupił w 1996 r. prywatny przedsiębiorca, po czym zaledwie dwa lata później pałac spłonął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach. Teraz zabytkowy obiekt ma szansę zyskać drugie życie. Na akcji promocyjnej pojawili się m.in. Olga Tokarczuk i Janusz Palikot.
Natalia Kołodziej, inf. Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, Zamkipolskie.com
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.