Kłodzko. Jest niedziela, 21 maja, godz. 20:30. Na ulicy Wita Stwosza siedzi podpity kłodzczanin. Podchodzi do niego dwóch młodszych mężczyzn i zaczyna okładać pięściami. Biją po twarzy, potem po brzuchu. W sumie przez trzy minuty zadali ofierze 30, może więcej ciosów.
Jeden z bandziorów wyciąga móż i próbuje ugodzić nim pobitego i ledwie żywego mężczyznę w szyję. Na szczęśnie nie udaje mu się to, bo ofiarą leży pod barierką. Napastnicy w końcu wolnym krokiem odchodzą w dół ulic w kierunku gotyckiego mostu.
Ich „wyczyn” nagrywa jedna z kamer miejskiego monitoringu
Dyżurująca strażniczka miejska od razu powiadamia o pobiciu policję, ale ta nie spieszy się z interwencją. Interweniuje za to Michał Tułacz, komendant straży miejskiej. Jest po służbie i w cywilnym ubraniu, ale zatrzymuje dwóch napastników i prowadzi do siedziby komendy.
Ma nadzieję, że policja przyjedzie i zatrzyma napastników. Radiowozu jednak nie ma, więc bandziory wychodzą na rynek. Dopiero wtedy nadjeżdża policja. Zawraca na rynku i jedzie na ul. Łukasińskiego, gdzie jak gdyby nigdy nic idą bandziory, które skatowały kłodzczanina. Policyjny patrol zatrzymuje się, włącza nawet sygnały świetlne i... po krótkiej rozmowie z bandytami odjeżdża.
W poniedziałek, 22 maja, film z kamery monitoringu trafia do kłodzkiej policji. Dopiero wtedy dzielni stróże prawa – prawdopodobnie po reprymendzie od przełożonych – zatrzymują sprawców pobicia. Jeden z nich tafia od razu na 3-miesiące do aresztu.
Radni zadzwonili do naszej redakcji
Ta sprawa pewnie nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie radni miejscy, którzy po obejrzeniu nagrania z monitoringu (jest porażające i żadne zdjęcia nie oddają w pełni tego, co tam się działo) zadzwonili do naszej redakcji.
Zajście rodzi pytanie: dlaczego patrol policji nie zgarnął bandziorów w niedzielę, zaraz po zajściu? I to pytanie stawiamy publicznie, nie pani rzecznik, ale komendantowi powiatowemu policji. Czekamy na odpowiedź. Więcej o sprawie w piątek, 2 czerwca, w Gazecie Kłodzkiej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.