Szczytna. W środę, 16 listopada, około godz. 16:30 na krajowej ósemce doszło do dwóch kolizji. Kierujący fiatem Czech najechał na tył hyundaia, a ten popchnięty uderzył w kolejne auto.
Dosłownie kilka minut później, około 200 m od pierwszej kolizji, doszło do kolejnego zderzenia. Tym razem kierujący toyotą nie wyhamował przed zatrzymującym się oplem i najechał na jego tył.
Warunki na drodze były złe, padający deszcz i śliska nawierzchnia oraz zaczynający padać śnieg nie ułatwiał bezpiecznej jazdy
- relacjonowali świadkowie.
Zobacz również: Auto wpadło do rowu. Kierowca był pijany?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.