Gmina Kłodzko. W miniony czwartek wieczorem, matka zgłosiła zaginięcie 13-letniego syna. Z jej relacji wynikało, że chłopiec jeździł na rowerze w pobliżu miejsca zamieszkania i z nieznanych przyczyn nie wrócił do domu. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by oddalił się z miejsca zamieszkania bez jej wiedzy.
Z informacji uzyskanych od rodziny zaginionego wynikało, że stan zdrowia 13-latka nie pozwalał mu na samodzielne funkcjonowanie, a dłuższy pobyt bez opieki stwarzał zagrożenie dla jego życia i zdrowia. Policjanci natychmiast podjęli poszukiwania chłopca. Do działań włączyła się również miejscowa jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej.
Wzorowa reakcja policjanta
Funkcjonariusze sprawdzali miejsca, w których ostatni raz był widziany małoletni oraz koryto rzeki Nysa Kłodzka. Kierownictwo kłodzkiej komendy powiatowej podjęło decyzję o ogłoszeniu alarmu dla całego stanu jednostki. Do pracy wezwano również Zastępcę Naczelnika Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku - aspirata sztabowego Tomasza Szubrychta.
Około godziny 1.00 w nocy, w drodze do pracy, funkcjonariusz zauważył grupę młodzieży, wśród której wypatrzył chłopca wyglądem odpowiadającego rysopisowi zaginionego. Mundurowy prywatnym samochodem przewiózł małoletniego do komendy. Do auta zabrał także rower, którym wcześniej jeździł chłopiec – informuje podinsp. Daria Sługocka – Kapecka z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Dzięki zaangażowaniu policjanta i jego profesjonalnemu podejściu do obowiązków służbowych, życiu i zdrowiu 13-latka nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo i mógł on trafić pod opiekę matki.
Przeczytaj również: Kłodzcy policjanci eskortowali rodziców z niemowlęciem do szpitala
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.