Łężyce. W miniony piątek, 22 lipca, 39-letni kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem, zjechał z jezdni, po czym jego pojazd uderzył w drzewo.
Przeczytaj: 45-letni kierowca busa miał prawie 3 promile
Na podwójnym gazie
Okazało się, że kierowca samochodu jest pijany - miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Policjantom tłumaczył, że dzień wcześniej, wieczorem wypił tylko 3 lampki wina.Do szpitala trafiły wszystkie osoby podróżujące seatem - kierujący, 39-letnia kobieta i troje dzieci w wieku 3, 13 i 16 lat.
W związku z odniesionymi obrażeniami konieczne było ich dalsza hospitalizacja. Po wyjściu ze szpitala nieodpowiedzialny kierujący odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie wypadku drogowego i narażenie pasażerów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia
- informuje Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Totalna bezmyślność
Mężczyzna swoim lekkomyślnym zachowaniem wyrządził krzywdę sobie, ale także osobom najbliższym.
Kierowanie pojazdem to wielka odpowiedzialność, dlatego przed zajęciem fotela kierowcy upewnijmy się, że na pewno możemy rozpocząć jazdę. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości wybierzmy alternatywne środki komunikacji
- dodaje policjantka.
Przeczytaj również: Pożar na granicy. W akcji brali udział polscy i czescy strażacy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.