Kłodzko. W minioną środę, około godz. 15:00, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku otrzymał zgłoszenie od jednej z mieszkanek. Kobieta poinformowała, że w budynku wielorodzinnym przy ulicy Spółdzielczej, 20-latek odkręcił butlę z gazem i nie chce nikogo wpuścić do swojego pokoju.
Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z kłodzkiej komendy. Zgłaszającej kobiecie kazali niezwłocznie opuścić mieszkanie, w którym bardzo mocno czuć było gaz.
Jak się okazało, mężczyzna w pokoju odkręcił zawór butli gazowej i drzwi zastawił szafą. Na miejscu interweniowali policjanci, którzy jako pierwsi dotarli do desperata
- mówi Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Okazało się, że młody mężczyzna nie może otworzyć drzwi swojego pokoju, gdyż zablokował się zamek. Funkcjonariusze błyskawicznie poradzili sobie z otwarciem drzwi do pokoju mężczyzny i przesunęli szafę barykadującą wejście. Wyciągnęli 20-latka na korytarz i od razu wywietrzyli pomieszczenia.
Mężczyzna był trzeźwy, został przekazany ratownikom medycznym, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia. W działaniach uczestniczyli również strażacy.
Dzięki opanowaniu oraz natychmiastowej reakcji dwóch policjantów starszego posterunkowego Jacka Stecyka oraz posterunkowego Kamila Janika nie doszło do tragedii. Nikomu na całe szczęście nic się nie stało
– dodaje policjantka.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi kłodzka policja. Teraz 20-latek za swoje zachowanie tłumaczyć się będzie funkcjonariuszom.
Zobacz również: 14-latka ugodzona nożem. Prokuratura potwierdza: Niestety, czynu dokonała mama dziewczynki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.