Dotychczas po zalewie niedaleko Stronia Śląskiego pływały już tak dziwaczne konstrukcje jak: dziecięce łóżeczko, beczki po oleju, deski sedesowe, stara żeliwna wanna i płot pożyczony od sąsiada. Pierwsze zawody w pływaniu na byle czym rozegrano trzy lata temu. Wtedy zwyciężyli Tomasz Hill i Marek Balicki, którzy zainscenizowali ucieczkę z Alkatraz, najbardziej znanego amerykańskiego więzienia.
Uczestnicy zabawy ubrali się w pasiaki i z kajdanami na nogach wiosłowali, siedząc na przytwierdzonych do tratwy sedesach.
Na jej dziobie zamontowali grill, na którym podczas przepływania wyznaczonej trasy smażyli kiełbaski. Czym zaskoczą widzów konstruktorzy łajb w tym roku? Przekonamy się już w sobotę.
To jednak nie jedyna atrakcja tego dnia. Nad zalewem wystąpią: zespół Grans i Castrat Project oraz młodzie żowa orkiestra dęta ze Stronia Śląskiego. Gwiazdą wieczoru będzie Szymon Wydra z zespołem Carpe Diem.
(PIERO)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.