Przed wakacjami kłodzczanie będą mogli zobaczyć jeszcze dwa spektakle

Namiętność i nieokiełznany, południowy temperament pcha bohaterów do zdrady i zbrodni. Bianka, Lorenzo i ten trzeci, czyli trójkąt miłosny splątany podstępną intrygą z nieoczekiwanym finałem - zdradza fabułę "Romancy" Karolina Pszeniczna z KCKSiR. - To wszystko w stylowej farsie Jacka Chmielnika - dodaje. Chmielnik kpi i śmieje się do rozpuku, a my razem z nim, z konwencji i zgranych teatralnych schematów. Pozwala nam też zajrzeć za kulisy, aby (choć przez chwilę) podpatrzeć, jak powstaje spektakl. Drugi czerwcowy spektakl teatralny, to przedstawienie dla dzieci, w którym zwariowany profesor Decybeliusz i jego poukładana asystentka Zosia zabiorą widzów w świat pełen dźwięków. Młodzi widzowie przeżyją śmieszne, ale i pełne grozy przygody. - „Ani me, ani be...” to autorska bajka inspirowana i oparta na dźwiękach, które często giną pośród codziennych obowiązków zachęca Pszeniczna. - Pozornie surowa scenografia, na oczach widzów zmienia się w magiczne laboratorium, gdzie prawa fizyki nie zawsze działają tak, jak powinny - dodaje.