Polanica-Zdrój. „Podróż do Buenos Aires” to teatr jednego głosu, jednej obecności – ale jakże wielowymiarowej. Bohaterką jest Ita, starsza kobieta, której życie – jak papier starych fotografii – pogięło się, spłowiało, ale nie zgasło. W tym głosie, który snuje opowieść z tragiczną ironią i komiczną desperacją, kryje się nie tylko samotność i pamięć, ale i iskra – ta, której nie potrafi zgasić nawet czas. Buenos Aires to dla Ity nie geografia. To mit. Obietnica szczęścia, wolności, miłości, które nigdy nie nadeszły – ale może właśnie dlatego wciąż żyją.
Gabriela Muskała – kobieta teatru totalnego
Urodzona w Kłodzku, dziś Honorowa Obywatelka tego miasta. Aktorka, scenarzystka, dramatopisarka, wykładowczyni łódzkiej filmówki. Laureatka czterech Złotych Masek, Orła, Srebrnego Medalu „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, nagradzana w Gdyni, Wenecji, Kaliszu i Kilonii. Ale w „Podróży do Buenos Aires” staje się kimś więcej niż tylko aktorką – staje się wehikułem pamięci i medium emocji. Gabriela nie gra Ity – ona nią oddycha.
Tragikomedia ludzkiego losu
W tekście, który Muskała współtworzyła z siostrą Moniką pod pseudonimem Amanita Muskaria, nie ma miejsca na fałsz. Jest śmiech przez łzy. Jest niepokój, który uwiera jak kamyk w bucie i wzruszenie, które nagle łapie za gardło. Walerka – bo tak brzmi drugie imię Ity, może też jej przeszłe ja – jest nauczycielką, która coraz częściej zapomina. Słowa ulatują, obrazy bledną, ale pozostaje opowieść. I absurd, i bluźnierstwo, i czułość. I walka o godność.
Spektakl, choć na pierwszy rzut oka kameralny, zdobył międzynarodowe uznanie: nagrody w Niemczech, na Litwie, w Kaliszu, Wrocławiu i Bydgoszczy. Krytycy zachwycają się jego precyzją, widzowie – jego prawdą.
Teatr, który wraca do źródeł
W czasach, gdy sztuka coraz częściej sięga po efekty, tu liczy się człowiek. Słowo. Obecność. Gabriela Muskała udowadnia, że teatr nie musi krzyczeć, by poruszyć. Wystarczy jedna postać, jedna aktorka, jedna podróż – i oto znajdujemy się wszyscy w Buenos Aires. Tam, gdzie każdy z nas skrycie chciałby dotrzeć, choćby tylko we śnie.
20 czerwca. Polanica-Zdrój. Wieczór, który może odmienić twoje spojrzenie na teatr – i na życie.
Do kupienia na stronie kupbilecik.pl pozostały 104 bilety. Wszystkie w cenie 50 złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.