reklama

Andrzej Biliński z Kudowy w finale The Voice Senior

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Andrzej Biliński z Kudowy w finale The Voice Senior  - Zdjęcie główne

Mieszkaniec Kudowy-Zdroju dotarł do finału The Voice Senior.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura W sobotę odbył się finał trzeciej edycji programu The Voice Senior. Wśród finalistów był Andrzej Biliński z Kudowy-Zdroju.
reklama

W sobotę, 5 lutego w TVP2 występował w finale The Voice Senior Andrzej Biliński, mieszkaniec Kudowy-Zdroju. Choć programu nie wygrał, to w internetowych komentarzach widzowie The Voice Senior pisali, że to Andrzej Biliński powinien wygrać program, był ich faworytem. 

 

 

 

Andrzej Biliński pochodzi z Raciborza. Ukończył tam I Liceum Ogólnokształcące. Pracował w Państwowym Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym, gdzie prowadził resocjalizację przez muzykę i występował w kabarecie nauczycielskim „Repeto 2”. W 1989 r. zamieszkał w Kudowie-Zdroju i pracował jako wychowawca w Sanatorium Dziecięcym „Marzanka”. W 2004 r. przeszedł na emeryturę.

Przeczytaj rozmowę z Andrzejem Bilińskim:

 

Kiedy zainteresował się Pan programem „The Voice Senior”?

Programem zainteresowałem się, gdy zobaczyłem tam mojego kolegę Janka Adamiaka. Wówczas postanowiłem zgłosić się do „The Voice Senior”. Nikt nie musiał mnie do tego namawaić. 

 

 

Jaką piosenkę zaśpiewał Pan podczas castingu?

Podczas castingu zaśpiewałem piosenkę „Wymyśliłem Ciebie” Andrzeja Zauchy.

 

 

Którą drużynę Pan wybrał?

Wybrałem drużynę Alicji Majewskiej. Podjąłem taką decyzję, ponieważ Pani Majewska jest damą. Ma coś takiego co nazywamy klasą. Nie preferuję jej stylu śpiewania, ale cenię Ją za profesjonalizm.

 

Dotarł Pan do finału. Jak Pana występ w programie odebrali bliscy, a także mieszkańcy Kudowy?

Wszyscy byli zachwyceni, ale jednocześnie rozczarowani, że nie wygrałem. Mieszkańcy Kudowy są dumni z mojego sukcesu. Dla mnie to jest poczucie niedosytu, ale również satysfakcji z tego jak się zaprezentowałem. Po przesłuchaniu nagrań dostrzegłem sporo błędów, ale ogólne wrażenie mam dobre.

 

 

Czym zajmuje się Pan na co dzień?

Jestem emerytem. W wolnych chwilach oprócz śpiewania, interesuję się sportem. Jednak z powodu kalectwa ograniczony do kibicowania. Lubię też spędzać czas w ogródku. Interesuję się  historią i polityką.

 

Śpiewa Pan na co dzień?

Na co dzień śpiewam w zespole BandaLula. To zespół złożony z 7 osób. Współpracujemy z wieloma muzykami, ale co ważniejsze jesteśmy w stanie rozgrzać nawet najbardziej wybrednych uczestników imprezy.  Wykonujemy: muzykę cygańską i węgierską,  muzyka wszech czasów, Ces't la vie - piosenki Andrzeja Zauchy oraz jazz swingujący.

 

 

Pana ukochany zespół lub wokalista to....

Mieczysław Szcześniak.

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama