Agata Bilińska: wszystko gra

Agata Bilińska i Roho Konar – partnerzy w muzyce i poza nią, chłopak z gitara i śpiewająca dziewczyna.

Nasza wspólna podróż trwa ponad 20 lat, ale określenie chłopak z gitarą i śpiewająca dziewczyna to stereotyp, który ogranicza, oboje tworzymy na dużo szerszych płaszczyznach. Roho jest kompozytorem, gitarzystą, nauczycielem, doskonale kreuje przestrzeń muzyczną wokół siebie. Ja jestem wokalistką, tekściarką, aranżerką, komponuję piosenki i jestem dyrektorem Szkoły Artystycznej Open Vocal, co nakłada na mnie wiele obowiązków.

Prowadzicie wspólnie szkołę Open Vocal Kto przychodzi do Was?

Do nas przychodzą młodzi ludzie, którzy chcą coś przeżyć. Jeżeli ktoś zdradza muzyczne predyspozycje i dobrze czuje się w śpiewie, to dołącza. Ja bardzo dużo wymagam, ale jednocześnie staram się, aby relacja między nami była dobra. Jeżeli nie pracujemy na tych samych poziomach, to oznacza, że współpraca nie jest nam pisana. To ważne, żeby nadawać na tych samych falach. Pozornie wydaje się, że śpiew to sama przyjemność, przecież śpiewać każdy może Śpiew to również praca i to często ciężka. Jeśli ktoś chce osiągnąć wysoki poziom, to wiele trzeba poświecić – godziny ćwiczeń, uwagi, dbanie o aparat głosowy. To wymagająca dziedzina. O instrument głosowy trzeba dbać, bo każde zawirowanie życiowe ma wpływ na śpiew – stres, problemy zdrowotne itp. Jeżeli młody człowiek, chce śpiewać i podchodzi z pokorą i entuzjazmem do tego, co chcemy zaproponować, to rozpoczyna się podróż. Zdarzają się momenty, kiedy następuje przemiana. Kiedy coś „zaklapuje” organizm łączy się z mentalnością. Zaczyna się porozumienie na poziomie wrażliwości. Nie jest to wtedy tylko suche odtwarzanie repertuaru, który trzeba przepracować, ale jest to COŚ. Wtedy na koncertach pojawia się coś, co nazywam elektrycznością. Każdy człowiek wysyła energię, w świecie wszystko wydaje dźwięk, wibruje. Na koncertach czuje się właśnie najbardziej nasycenie energii w powietrzu. Zdarzają się sytuacje, że czuję jak ludzie wstrzymują oddech, kiedy słuchają.

Co muzyka daje w życiu dorosłym?

W Australii dzieci uczą się oddychania przeponowego w szkole, jest to tak samo ważne jak nauka matematyki. Uczą się od najmłodszych lat, a to skutkuje lepszymi wynikami w nauce, spokojem, większym panowaniem nad emocjami. Oddech jest początkiem wszystkiego, nie da się go zbagatelizować, a my na co dzień go prawie nie zauważamy i nie zwracamy na niego uwagi, bo to naturalne.

Co daje muzyka?

Muzyka wzbogaca nas na wielu płaszczyznach. Podczas nauki w Open Vocal sięgamy do wielu dziedzin sztuki. Chcemy, aby nasi podopieczni rozwijali się wielopłaszczyznowo, żeby wiedzieli np. jakie są źródła materiału, na którym pracują. Przy Open Vocal powstał zespół Mamy.... Część składu to mamy uczniów, które przyprowadzały swoje dzieci na zajęcia. Są też panie, które są mamami...różnych idei, projektów. Śpiewamy muzykę z kręgu jazzu, soul, popu, a ja projektuję i spinam w całość nasz zespół jako prowadząca. Jest w tych naszych spotkaniach coś więcej, bo oprócz tego, że wspólnie ćwiczymy, koncertujemy, to łączy nas taka fajna koleżeńska nić. Każda z nas jest inna, a świetnie się dogadujemy i muzyka nas łączy.

Wasi podopieczni dostają się do prestiżowych szkół, wyfruwają w wielki świat. Czy Was nie korci, aby wyjechać?

Oboje koncertowaliśmy, również za granicą (Berlin, Wiedeń) jednak doszliśmy do wniosku, że „stąd też słychać”. Komunikacja i emitowanie swojego przekazu w sztuce, przy powszechnej dostępności internetowej ( zwłaszcza odczuwalnej w ostatnich miesiącach) jest także mocno uwalniająca. W Kotlinie nie brakuje miejsc inspiracji, a to w pracy artysty jest najważniejsze. Już mieszkałam w wielu miastach i wiem, jak to jest, a ja lubię przebywać w naturze. Dużo pracuję z ludźmi, a dzięki przyrodzie resetuję się. Inspiracji można doznać na każdym kroku, a muzyk tak naprawdę nigdy nie ma wolnego. Im bardziej głowa jest otwarta tym lepiej. Dzięki naturze można usłyszeć siebie.

Zastanawia mnie, jak dwoje niezależnych i kreatywnych ludzi w pracy i życiu, znajduje wspólną płaszczyznę porozumienia?

Każde z nas ma coś do powiedzenia w muzyce. Koncertujemy jako duet Abi & Roho Konar, ale każdy realizuje też swoje odrębne projekty muzyczne ( Roho tworzy video projekt NASA – Niezależna StrefA Artystyczna; „Niezwykłe Miejsce - Niezwykły Koncert”, Agata min: trio „Jazz meets Folk”, wspomniany „Zespół Mamy”). Do tego dochodzi edukacja, i tu mamy wspaniałe osiągnięcia, co nas bardzo cieszy. Nasi uczniowie dostają się na wyższe uczelnie artystyczne, Akademie Teatralne, studia wokalne za granicą i w Polsce.

Na zakończenie proszę powiedzieć o planach muzycznych? Co będzie się działo w najbliższym czasie?

Od kilkunastu lat podsumowujemy rok szkolny Open Vocal koncertem „The best of ”, w ostatnich miesiącach ze względu na wyjątkową sytuację, realizowaliśmy zajęcia w ramach klasy śpiewu i gitary w formie „Home Online Recording”, czego zwieńczeniem był pierwszy w historii naszej szkoły E-Koncert. W tym roku obchodzimy 20-lecie klasy śpiewu, chcielibyśmy zorganizować spotkanie i koncert. Listopadowe Zaduszki Wokalne, organizowane przez nas od 14 lat, w tym roku połączą się z ideą, którą nazwaliśmy „Inter - face kulturalny”. Pierwszym gościem cyklu będzie Natalia Niemen, która jest zjawiskową wokalistką i równie wspaniale maluje. Zabiegaliśmy wiele lat, aby zorganizować jej koncerto - wystawę na którą składać się będzie recital z harfistą Michałem Zatorem, wystawa prac Natalii i promocja książki „Niebo będzie później”( wywiad rzeka z N.Niemen przeprowadzony przez poetę i redaktora Szymona Babuchowskiego). Mamy nadzieję ten projekt zrealizować na początku listopada.