Kłodzko. Na 13 kwietnia Sąd Rejonowy w Kłodzku wyznaczył pierwszą rozprawę przeciwko Remigiuszowi R., członkowi Akademii Przygody. To pokłosie tego co stało się 20 października ubiegłego roku, kiedy urzędnicy z kłodzkiego magistratu chcieli wejść na użyczony Akademii teren twierdzy.
Władze Kłodzka chciały odzyskać część fortyfikacji, którą zajmuje od prawie 20 lat, na zasadzie użyczenia (bez płacenia czynszu), stowarzyszenie Akademia Przygody. 20 października urzędnikom nie udało się jej przejąć. Najpierw doszło do przepychanek, a potem bezprecedensowego ataku na staż miejską i urzędników, którzy przystąpili do przecinania kłódki. Jeden z członków Akademii Przygody po prostu skoczył na ludzi, skoczył z wyciągniętym łokciem i nogą, skoczył w momencie, gdy jeden z pracowników twierdzy przecinał kłódkę gumówką.
W kwietniu sprawą zajmie się sąd. Zeznawać będzie poszkodowany strażnik miejski oraz dwie urzędniczki. Na świadków powołano kilkanaście osób.
Przeczytaj również: Szpital liczy każdy grosz. Powiatowa placówka medyczna, jak inne w Polsce jest na skraju przepaści
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.